17.01.2005 :: 23:49
"MAŁE TĘSKNOTY KRÓTKIE TĘSKNOTY ZNACZĄCE PRZAWIE TYLE CO NIC..." Dzisiaj umówiłam się z dziewczynami przed naszym instytutem,poszłyśmy po wpisik z BHP.Zajęcia z inżynierii trawały zaledwie godzinę wiec już po 12 byłam w domu.No ale oczywiście na 15 musiałam iść na fizyke.Blech!Spotkałam Kryma.Stwierdził,że się troszkę zmieniłam od czasu kiedy widział mnie ostatni raz.A było to w październiku.Zajęcia z fizyki trwały do 16:30,bo facet podawał tylko zakres materiału na egzamin.Myślałam,że może uda mi się namówić Misia chociaż na godzinne spotkanie ale odmówił.Ma jutro koło z mechaniki.No i chce je zaliczyć.A ja biedna siedziałam sama i się troszkę fizyki naumiałam.Ale troszkę mi smutno.Misio ma wyłączony telefonik i nie moge mu nawet eska napisać,a poza tym on też mi nic nie napisał.Brakuje mi tego co było na początku naszego związku,tzn.esemesików co wieczór z buziakami,słodkich słówek na gg i karteczek z netu.Tęsknie też za buziakami bez powody,za przytulaniem i głaskaniem,za ciepłymi słówkami,za zabawami w bicie.Brakuje mi jeszcze kilku rzeczy ale już nie będę marudzić bo mogłam gorzej trafić.Niom.... Teraz chyba idę spać,bo jutro zajątka od rana i to do tego nudne.